357. Łowicka Piesza Pielgrzymka wyruszyła na Jasną Górę

Przez jasnogórskich paulinów łowicka pielgrzymka, która jako jedna z niewielu w kraju ma charakter ściśle pokutny, nazywana jest jaskółką. Łowiccy pątnicy jako jedni z pierwszych docierają do jasnogórskiego klasztoru. Impulsem dla łowiczan, którzy po raz pierwszy pielgrzymowali na Jasną Górę w połowie XVII wieku, była wieść o cudownej obronie częstochowskiego klasztoru przez Szwedami.

Czytaj więcej: Pątnicza jaskółka wyruszyła z Łowicza na Jasną Górę [ZDJĘCIA]

Wśród pątników, których od lat prowadzi ks. Wiesław Frelek, dziś proboszcz żychlińskiej parafii, ale ciągle związany duchowo z wiernymi z łowickiej Korabki, są ludzie w różnym wieku. Każdy idzie do Częstochowy we własnej intencji. Całej pielgrzymce przyświeca hasło "Kościół naszym domem, a dom naszym Kościołem". Co roku wśród wiernych znajduje się liczna grupa uczniów i absolwentów Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Zduńskiej Dąbrowie. Także i w tym roku są oni doskonale widoczni, ubrani w żółte koszulki i machający chorągiewkami w tym samym kolorze.

- Jedni idą podziękować za zdaną maturę, inni mają własne intencje, wszyscy jednak prosimy o błogosławieństwo dla naszej szkoły i dziękujemy za 50-lecie posługi kapłańskiej księdza biskupa Józefa Zawitkowskiego - mówi Aleksander Frankiewicz, katecheta ze szkoły rolniczej w Zduńskiej Dąbrowie.

Pielgrzymów do granic miasta tradycyjnie już odprowadził właśnie ks. Józef Zawitkowski, biskup pomocniczy diecezji łowickiej.

Wierni dotrą na Jasną Górę 26 maja. Dzień później będą celebrować kościelne święto Zesłania Ducha Świętego, czyli popularne Zielone Świątki.

U celu wędrówki pątnicy znów założą barwne księżackie stroje. Trzykrotnie padną krzyżem. Tradycyjnie też zatańczą oberka pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego.