MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wycieczki rowerowe do 66 km od Leżajska. Pomysły na jednodniowy wypad. Gdzie w weekend 25 - 26 maja?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozważasz wyprawę rowerową z Leżajska? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy 5 ciekawych propozycji. Mogą mieć różne stopnie trudności czy odległości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wyjazd rowerem w odległości do 66 km od Leżajska. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w pobliżu Leżajska proponujemy na weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w pobliżu Leżajska

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 5 tras rowerowych w odległości do 66 km od Leżajska, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Zanim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 25 maja w Leżajsku ma być 26°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 39%. W niedzielę 26 maja w Leżajsku ma być 26°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 26%.

🚲 Trasa rowerowa: Moja droga do Wiecznego Miasta

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 1 533,56 km
  • Czas trwania wyprawy: 95 godz. i 51 min.
  • Przewyższenia: 0 m
  • Suma podjazdów: 0 m
  • Suma zjazdów: 0 m

Trasę dla rowerzystów z Leżajska poleca Buchtini

Wyruszamy z Rzeszowa w grupie kilkudziesięciu osób. Strach? Owszem, o to czy zdołam wytrzymać trudy podróży, o to, czy złożony przeze mnie rower nie rozsypie się... Polska żegna nas rzewnymi łzami. Wcale nie lepszą pogodą wita Słowacja. W strugach deszczu przyjeżdżamy do pierwszego miejsca noclegu poza granicami kraju.

Góry - pierwsze potyczki

Następne etapy są bezustannym mierzeniem się z mniejszymi, bądź większymi podjazdami. Często w deszczu. Dopiero po kilku dniach na dłużej zza chmur pokazuje się słońce. Asfalt zaczyna wysychać, co oznacza, że wreszcie na zjazdach można rozwinąć skrzydła. Chwilami prędkości maksymalne przekraczają 60km/h. Jedziemy tak szybko, że w plątaninie skrzyżowań i ulic gubimy jednego kolarza. Złośliwi zaczynają liczyć, ilu nas dotrze do Wiecznego Miasta, jeśli tempo strat utrzyma na niezmienionym poziomie. Szczęśliwie kończy się tylko na strachu...

Nuda wielkich nizin

Dalsza trasa podróży biegnie północnym fragmentem Niziny Węgierskiej. Teren płaski, monotonny. Czasami wydaje mi się, że kręcimy się w kółko, że już tu byliśmy. Wrażenie potęgują szare domki jakby uformowane wg jednego wzoru.

Witamy w Austrii

Mijamy wsie i miasteczka. Cieszy nas wszystko : łagodnie ukształtowany teren, cisza, ogrom zieleni i kwiatów. Mamy świadomość, że lada dzień przyjdzie nam stawić czoła Alpom, które w oddali wyglądają jeszcze niewinnie. Roszady w grupach stają się coraz bardziej widoczne. Po prostu najmłodszych uczestników wyprawy dopada kryzys. Uwolnieni spod matczynych skrzydeł, z dala od wygodnego łóżka, rzuceni na pastwę górom, nie radzą sobie z emocjami. A z każdym dniem podjazdy stają dłuższe i bardziej wymagające.

Góry - decydujące starcie

  1. dnia podróży Alpy mają pokazać swoje prawdziwe oblicze. Po pierwszych 3. km jazdy rozpoczyna się podjazd, o którym od momentu wyruszenia w drogę bezustannie szeptano w namiotach. 27 km pod górę. Droga wznosi się ostro w górę, by zaraz runąć w dół. Potem ponownie w górę i w dół. Często zatrzymujemy się, chcąc wykorzystać malownicze przełęcze, mosty, jeziora w roli tła do naszych zdjęć. Zdobycie Magdalensbergu (1340m n.p.m.) nie oznacza końca atrakcji. Po serii pamiątkowych zdjęć uwieczniających nasz pobyt na tak dużej wysokości możemy przez chwilę odetchnąć, wysłać do znajomych okolicznościowe kartki pocztowe.

Słoneczna Italia

Po przekroczeniu granicy austriacko-włoskiej zaczyna się 40-kilometrowym zjazd. Pędzimy, mijając liczne tunele. Zachwyt budzą przełęcze, ruiny zamków, mosty i akwedukty pamiętające czasy Cezara. Nocą nad położony u podnóża Alp nasz camping nadciąga huragan. Potężne podmuchy wiatru miotają namiotami do rana. Z Gemony del Friuli wyjeżdżamy pchani mocnym, porywistym wiatrem. Na północnym horyzoncie wciąż widać majestatyczne Alpy. Obłoki, które dawały nam ożywczy cień zostały niestety nad górskimi szczytami.

Między morzem a niebem

W Wenecji zatrzymujemy się na dłużej. Zanim zmierzymy się z Apeninami chcemy nabrać sił, ale też zwiedzić to miasto zawieszone między morzem a niebem.

U celu podróży

Ostatni etap wypraw jest wręcz najeżony licznymi podjazdami. Z wyraźnym wysiłkiem zdobywamy kolejne przełęcze. Uwagę moją przyciągają gaje oliwne, strzeliste cyprysy, rozczochrane palmy. Słowem, Umbria jawi się przed nami w pełnej krasie. Jak twierdzą mieszkańcy, to jedno najbardziej przyjaznych dla ludzi miejsc. I trudno się z nimi nie zgodzić... Po 11 godzinach spędzonych na siodełkach - z wyraźną radością - przekraczamy bramę campingu Tiber.

Odkrywanie Wiecznego Miasta

Odkrywanie Rzymu rozpoczynamy od wizyty w Muzeach Watykańskich. Nigdzie indziej nie zobaczymy takiego ogromu bezcennych dzieł Michała Anioła, Botticelliego, Perugina, Rafaela. Mile zaskakuje mnie polski akcent w postaci płótna Jana Matejki ukazującego zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Zwiedzanie miasta przerywamy wypadem nad morze. Podczas gdy jedni grają w piłkę, inni zażywają kąpieli w ciepłych wodach Morza Tyrreńskiego. Kolejnego dnia znów pojawiamy się na ulicach Rzymu. Postanawiamy zobaczyć Koloseum. Po drodze zaglądamy do kościoła San Pietro in Carcere. Tutaj - jak głosi stare podanie - więziony był św. Piotr. Zachowała się nawet kolumna, do której był przykuwany łańcuchem. Uwagę każdego turysty zwraca niezwykły odcisk twarzy ma ścianie. Podobno powstał w momencie, gdy jeden ze strażników popchnął św. Piotra. Dalej czekają na nas ruiny Forum Romanum, Panteon i Fontana di Trevi. Oczywiście, tak jak wszyscy, wrzucam do niej kilka drobnych monet, aby tu jeszcze kiedyś powrócić...
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 34 Leżajsk i okolice

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 30,57 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 55 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podjazdów: 234 m
  • Suma zjazdów: 231 m

Rowerzystom z Leżajska trasę poleca UM_Podkarpackie

W miarę łatwa trasa, w dużej części pokrywająca się ze Wschodnim Szlakiem Rowerowym Green Velo. Samochód możemy zostawić na dużym bezpłatnym parkingu pod klasztorem oo. Bernardynów w Leżajsku. Znajduje się tu miejsce obsługi rowerzystów Green Velo, stąd też rozpoczynamy wycieczkę. Kierujemy się za znakami Green Velo, zgodnie z oznakowaniem tabliczki „Łańcut 45, Dynów 70”. Jedziemy około 2,5 km w kierunku południowym i południowo-zachodnim, miejskimi uliczkami o niewielkim ruchu samochodowym. Przed ogródkami działkowymi skręcamy w lewo, w utwardzoną drogę polną, cały czas kierując się znakami Green Velo. Po około 2 km wjeżdżamy w las. Po 400 metrach spotykamy niebieski szlak pieszy PTTK i razem z nim skręcamy ostro w prawo, łącząc się z niebieskim szlakiem rowerowym ATR. Oba szlaki są dobrze oznakowane w terenie. Po 2 km dojeżdżamy do Zalewu Floryda, skręcamy w lewo i objeżdżamy akwen. Szeroką szutrową drogą dojeżdżamy do drogi wojewódzkiej numer 875, przekraczamy ją i jedziemy na północ, leśną drogą, razem ze szlakiem ATR. Na ósmym kilometrze trasy dojeżdżamy do lokalnej drogi asfaltowej, skręcamy w lewo i jedziemy do miejscowości Jelna. Skręcamy w prawo, w szutrową drogę, którą dojeżdżamy do miejscowości Judaszówka. Droga wiedzie przez pola i zagajniki, mijamy kilka przydrożnych krzyży. W Judaszówce opuszczamy szlak ATR i skręcamy w prawo, w kierunku Nowej Sarzyny. Jedziemy powiatową drogą asfaltową o umiarkowanym ruchu samochodowym, po drodze mijamy kościół oraz kilka kapliczek przydrożnych. Wjeżdżamy do Nowej Sarzyny ulicą Azalii Pontyjskiej, skręcamy łagodnie w lewo, w ulicę 1 Maja. Na pierwszym rondzie skręcamy w prawo, w ulicę Jana Pawła II. Przejeżdżamy przez torowisko i dojeżdżamy do drogi krajowej numer 77. Jedziemy na wprost, w kierunku Rudy Łańcuckiej. Po około 700 metrach nasza trasa łączy się ze szlakiem Green Velo, którym to jedziemy w kierunku Łukowej. Za kościołem skręcamy w prawo i jedziemy niecałe 2 km do przysiółka Baranówka. Zmierzamy w stronę Przychojca i Leżajska. Po drodze napotkamy wiele obiektów architektury ludowej. Po minięciu linii kolejowej skręcamy w lewo, mijamy stację paliw i dojeżdżamy do MOR w Leżajsku.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku – w skład zespołu klasztornego wchodzą późnorenesansowa Bazylika Zwiastowania NMP i klasztor Bernardynów. W XVII-wiecznym kościele znajduje się Cudowny Obraz Matki Bożej Leżajskiej. Uwagę zwraca także barokowe wyposażenie świątyni. Często odbywają się tu koncerty, w to za sprawą unikatowych organów figuralnych. Na terenie sanktuarium znajduje się kalwaria leżajska.

Zalew Floryda – niewielki zalew na strudze Jagódka wybudowano w latach 1986–1990. Zbiornik miał pełnić funkcje retencyjne. Obecnie służy głównie wędkarzom.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wzdłuż Wisłoka Rzeszów - Boguchwała

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 46,5 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 66 m
  • Suma podjazdów: 2 380 m
  • Suma zjazdów: 2 388 m

Rowerzystom z Leżajska trasę poleca Dagobert

Trasa wzdłuż Wisłoka na odcinku od Mostu na Lwowskiej w Rzeszowie do wiszącej kładki w Boguchwała (x2).

Trasa wzdłuż Wisłoka przez Olszynki, Bulwary, obok Lisiej Góry, wzdłuż Zalewu, do Boguchwały, zespół pałacowy, do wiszącej kładki, ul. Senatorska w stronę Żwirowni.

Trasa łatwa na maxa, suma podjazdow to ze 35 metrów
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 21 Szlakiem Maryjnym z Brzozowa

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 24,09 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 30 min.
  • Przewyższenia: 54 m
  • Suma podjazdów: 377 m
  • Suma zjazdów: 377 m

Rowerzystom z Leżajska trasę poleca UM_Podkarpackie

Łatwa trasa, nie polecana jednak rodzinom z dziećmi, ze względu na dosyć ruchliwe drogi, którymi prowadzi. Pojedziemy w całości asfaltami, z niewielkimi przewyższeniami. Trasa wiedzie w bezleśnym terenie, a jej głównymi atrakcjami są sanktuarium w Starej Wsi oraz kościół wpisany na Listę UNESCO w Bliznem. Wystartować możemy z rynku w Brzozowie. Dalej trasa prowadzi drogą wojewódzką na północ, po czym odbija w lewo, w ulicę Gen. Bema. Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo i ponownie dojeżdżamy do drogi wojewódzkiej, przy której znajduje się okazałe sanktuarium. Po zwiedzeniu tego niezwykłego miejsca, wracamy tą samą drogą, przecinając skrzyżowanie na wprost. Przed nami niewielkie podjazdy i zjazdy. Zmierzamy w kierunku Orzechówki, a następnie Jasienicy Rosielnej. W tej drugiej zobaczymy drewniany kościół z XVIII w. Dojeżdżamy do skrzyżowania, na którym skręcamy w prawo. Poruszamy się ruchliwą szosą. Po prawej mijamy park ze stawem i pozostałościami dworu w postaci kolumn. Po 700 m skręcamy w prawo, a następnie w pierwszą drogę asfaltową, w lewo. Jadąc drogą wojewódzką na południowy wschód dotrzemy do urokliwego drewnianego kościółka, wpisanego na Listę UNESCO . Wracamy 800 m do punktu, z którego przyjechaliśmy, po czym skręcamy w lewo. Przed nami prosty, około 5-kilometrowy odcinek wiodący wśród zabudowy wsi do kolejnego skrzyżowania, które przekraczamy na wprost. Dalej kierujemy się znaną już nam drogą na rynek w Brzozowie.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Brzozowie – wytyczony w XIV/XV w., zrewitalizowany w latach 2012–2014. Zdobi go centralnie usytuowany dawny ratusz miejski. Neoklasycystyczny budynek wzniesiono pod koniec XIX w. Obecnie mieszczą się w nim Muzeum Regionalne i Centrum Informacji Turystycznej.

Sanktuarium Matki Bożej Starowiejskiej w Starej Wsi – pochodzi z XVIII w., od 1821 r. opiekuje się nim zakon Jezuitów. W 1927 r. barokowy kościół podniesiony został do rangi Bazyliki Mniejszej. Jest to miejsce kultu Matki Bożej związane z obrazem Zaśnięcia i Wniebowzięcia NMP (obraz Matki Bożej Starowiejskiej), przeniesionym z Humennego (dzisiejsza Słowacja). Oryginał został spalony, dziś w ołtarzu głównym znajduje się kopia. Przy klasztorze mieszczą się Muzeum Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej oraz rozległy pięknie utrzymany Ogród Biblijny.
Drewniany kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Jasienicy Rosielnej z 1770 r., zachował się niemal w niezmienionym stanie. To co go wyróżnia to dwuwieżowa fasada zachodnia, charakterystyczna dla architektury murowanej. We wnętrzu zobaczymy m.in. XIX-wieczne polichromie.

Drewniany kościół pw. Wszystkich Świętych w Bliznem – gotycka świątynia o charakterze obronnym, wzniesiona około połowy XV w. Towarzyszy jej zespół plebański z XVII–XIX w. Wnętrze kościoła zdobią polichromie ornamentalno-figuralne z 1549, 1649 i 1700 r. W wyposażeniu znajdują się także: późnorenesansowa ambona z 1604 r., ołtarz główny z 1700 r., dwa późnobarokowe ołtarze boczne z XVII w. i chrzcielnica z 1. poł. XVIII w. W 2003 r. kościół został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 33 Przez Park Krajobrazowy Lasy Janowskie

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 36,46 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 17 min.
  • Przewyższenia: 37 m
  • Suma podjazdów: 231 m
  • Suma zjazdów: 227 m

Trasę rowerową mieszkańcom Leżajska poleca UM_Podkarpackie

Jest to w całości leśna trasa poprowadzona przez urokliwe zakątki Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie, na północny wschód od Stalowej Woli. Pojedziemy po utwardzonych drogach i lokalnych asfaltach o niewielkim natężeniu ruchu samochodowego. W dużej mierze poprowadzą nas znaki szlaków rowerowych, stąd też nawigacja nie powinna nam sprawić większego problemu. Samochód możemy zostawić w Rzeczycy Długiej, na leśnym parkingu, obok miejsca postoju z zadaszeniem i wiatami. Znajduje się tu ciekawa płaskorzeźba św. Huberta. Stąd ruszamy i jedziemy na wschód trasą rowerową gminy Pysznica. Po trzech kilometrach skręcamy w lewo i podążamy szlakiem zielonym aż do parkingu i ciekawej kapliczki przy czerwonym szlaku pieszym PTTK. Skręcamy w prawo i jedziemy wraz ze szlakiem czerwonym aż do tablicy pamiątkowej opisującej walkę oddziałów AK „Ojca Jana” z niemieckim okupantem. Tablicę ufundował syn bohatera tamtych wydarzeń. Wracamy kilometr i skręcamy na południe, w leśną piaszczystą drogę. Na skrzyżowaniu z drogą szutrową skręcamy w lewo i kierujemy się w stronę przysiółka Kochany . Już sama historia tego miejsca jest niezwykle ciekawa. Ponadto odwiedzić tu można Żywe Muzeum Wsi i Rzemiosła Polskiego , na terenie którego działa także mini Zoo. Znajduje się tu również pomnik walk partyzanckich. Drogą szutrową jedziemy wzdłuż charakterystycznego ogrodzenia aż do 16,6 km trasy, po czym skręcamy w prawo. Dojeżdżamy do drogi pożarowej nr 23 i kierujemy się w lewo. Po około dwóch kilometrach odbijamy na południe, w leśną drogę, która zaprowadzi nas do miejscowości Szwedy. Stąd już nawigacja powinna być łatwiejsza, bowiem dalej poprowadzi nas żółty szlak rowerowy. Kierujemy się za jego znakami w prawo. Mijamy przysiółek Madeje, po czym wjeżdżamy do lasu. Jedziemy piaszczystą drogą aż do skrzyżowania, przy którym stoją tablice. Skręcamy w szutrową drogę w lewo i zmierzamy przez Jastkowice do Rzeczycy Długiej.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Park Krajobrazowy Lasy Janowskie – powstał w celu ochrony i zachowania unikatowego charakteru jednego z największych zwartych kompleksów leśnych w Polsce – Puszczy Solskiej. 80% powierzchni zajmują lasy, głównie bory sosnowe. Krajobraz urozmaicają śródleśne bagna, torfowiska, meandrujące rzeki i strumienie oraz wydmy. Całość dopełnia bogata flora i fauna. Park stwarza dogodne warunki do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej i konnej.

Miejsce pamięci pod Janikami – tutaj 10 czerwca 1944 r. oddział Armii Krajowej „Ojca Jana” pod dowództwem Bolesława Usowa „Konara” stoczył pierwszą walkę z Niemcami. Zamiarem okupantów było zlikwidowanie oddziałów partyzanckich w Lasach Lipskich, Janowskich i Puszczy Solskiej.

Kochany – wieś, której początki sięgają XVIII w., była własnością Lubomirskich. W czasie zaborów przebiegała tędy granica między Monarchią Austro-Węgierską a Cesarstwem Rosyjskim. W okresie II wojny światowej stanowiła zaplecze dla partyzantów. Z tego względu 29 września 1942 r. Niemcy dokonali pacyfikacji wsi. Zamordowano 35 mieszkańców, głównie kobiety i dzieci.

Żywe Muzeum Wsi i Rzemiosła Polskiego w Kochanach – ma charakter edukacyjny i skierowane jest głównie do grup zorganizowanych. Na terenie skansenu znajdują się stare budynki wraz z wiernie odtworzonymi elementami wyposażenia, w tym dawnymi maszynami i urządzeniami. Działa tu również zwierzyniec przydomowy.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Zadbaj o stan techniczny roweru

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria rowerowe

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lezajsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto