Tysiące pielgrzymów zawitało do Wiela, by modlić się przed słynącym z łask obrazem ZDJĘCIA

Po raz kolejny tysiące pielgrzymów zawitało do Wiela by wziąć udział w uroczystościach odpustowych na Kalwarii. To wydarzenie od lat przyciąga mieszkańców Pomorza i nie tylko. Są wśród nich dorośli, ale i dzieci, wystarczy dodać, że w tym roku najmłodszy z pielgrzymów miał zaledwie 5 miesięcy i do Wiela zawitał w ramionach babci.

Odpust na Kalwarii Wielewskiej to wydarzenie wyjątkowe, które łączy, a nie dzieli. Tu każdy przybywa z własną intencją, by modlić się przed słynącym z łask obrazem Matki Bożej Pocieszenia, zwaną przez mieszkańców "Pocieszką". Znoszą jej swoje prośby, podziękowania, smutki i troski, ale także wiele radosnych momentów, by powierzyć je Matce Nadziei. Warto nadmienić, że obraz Matki Bożej Pocieszenia trafił do Wiela w 1852 roku. Wcześniej przez ponad 30 lat wisiał w nawie bocznej kościoła w Chojnicach. Już jednak wówczas Kaszubi dążyli do tego, aby znalazł się w Wielu. Pielgrzymowali do Chojnic mówiąc, że idą do swojej "Pocieszki". Po latach starań kaszubskich rodów obraz Matki Bożej Pocieszenia trafił do kościoła w Wielu. Miało to też związek z budową murowanego kościoła w tej miejscowości, gdyż wcześniejszy był drewniany. Dodajmy, że przed kilkoma laty obraz otrzymał Korony Papieskie.

- Parafianie wielewscy i przybywający pielgrzymi, od samego początku z największą czcią otaczali cudowny obraz, ponieważ proszący przed nim o wsparcie, zwłaszcza w przeciwnościach życia, byli wysłuchiwani. Modlitwy regularnie odmawiane przed obrazem, potwierdzają przekonanie wiernych o wstawiennictwie Bożej Rodzicielki - mówił ks. Jan Flisikowski, kustosz Kalwarii Wielewskiej.

Już sama Kalwaria Wielewska jest miejscem wyjątkowym. Leży na malowniczych, zalesionych stokach Białej Góry, nad Jeziorem Wielewskim. To kaszubskie sanktuarium Męki Pańskiej jest jedyną Kalwarią w diecezji Pelplińskiej. Obecnie to sakralna perła regionu.

Przybycie pielgrzymów do Wiela to ważne wydarzenie dla całej społeczności. Mieszkańcy ustawiali się przy ulicy by witać wędrowców, a także motocyklistów. Po przywitaniu można było zobaczyć niezwykły pokłon feretronów, krzyży i chorągwi. Dodajmy, że tradycja ta istnieje już od kilkuset lat i przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Pokłon świętych obrazów już dawno temu na stałe wpisał się w kaszubskie pielgrzymki i odpusty i jest ich nieodłącznym elementem. To wartość nie tylko duchowa, ale i kulturowa. Co zresztą łączy się z tegorocznym hasłem odpustu w Wielu, które brzmiało: "Pielgrzymując z Maryją na Kalwarię, odbudowujemy tożsamość wiary naszych Ojców".