– Ze względu na przedłużającą się suszę, postanowiliśmy wypróbować worki do nawadniania posadzonych drzew rosnących na utwardzonej powierzchni. Worki do nawadniania są od wielu lat wykorzystywane za granicą. Będziemy przyglądać się temu, jak na nowe rozwiązanie reagują drzewa. Myślę, że o pierwsze wnioski będziemy mogli pokusić się za dwa tygodnie. Jeśli wszystko potoczy się pomyślnie, nie wykluczamy dalszych zakupów – mówi Renata Knap zastępca prezydenta Stalowej Woli.
Miasto kupiło 50 toreb, część została już zamontowana. Worki do nawadniania drzew tworzą niezależny system nawadniania kroplowego, worek jest ręcznie napełniany wodą, która jest stopniowo uwalniana w ciągu kilku godzin. Użycie torby to oszczędność w porównaniu do kosztów automatycznego systemu nawadniania, zastępuje go też w miejscach, w których jego użycie jest nieodpowiednie lub niemożliwe. Torba wykonana jest z trwałego materiału, jej objętość wynosi 75-80 litrów.
Jak zauważa wiceprezydent Renata Knap, to rozwiązanie dla drzew, które nie mają jeszcze rozwiniętego systemu korzeniowego. Dzięki nim woda powoli sączy się do gruntu, przez co sole mineralne nie są wypłukiwane i nie ma tak dużego parowania.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?