Mieszkańcy Opola-Groszowic są przeciwko budowie spalarni odpadów. "W raporcie są błędy”

- W raporcie oddziaływania na środowisko dla tej inwestycji znaleziono błędy. Tym samym nie wiadomo, czy emisje tlenków azotu, benzopirenu, styrenu nie zostaną przekroczone i nie będą nas wszystkich zatruwały – mówi Małgorzata Sulikowska z komitetu Stop Spalarni w Opolu. – Błędy, o których mówię, wykrył profesor Leszek Pazderski, chemik z uniwersytetu w Toruniu. Dokument ten Towarzystwo na rzecz Ziemi z Oświęcimia przedłożyło prezydentowi Opola z wnioskiem o wznowienie postępowania administracyjnego oraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji ostatecznej, ale prezydent odmówił.

Kontrowersjami wokół spalarni w Groszowicach zajęło się Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

- SKO uchyliło zaskarżone postanowienie w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpoznania, czyli sprawa wraca do prezydenta Opola – mówi Grzegorz Wojciechowski z komitetu Stop Spalarni w Opolu. - Mamy nadzieję, że decydent, czyli prezydent Arkadiusz Wiśniewski, zdecyduje się na ponowne rozpatrzenie sprawy tym razem na korzyść mieszkańców. Temat spalarni został potraktowany po macoszemu i nie został przedyskutowany z mieszkańcami Opola. Martwimy się, by nie nastąpiło dalsze pogorszenie jakość powietrza

Inaczej sprawę spalarni widzi jednak Zakład Komunalny w Opolu.

- Nie pojawiły się żadne rozstrzygnięcia prawne, które miałyby wpływ na realizację projektu budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów wraz z odzyskiem energii – czytamy w przesłanym do redakcji oświadczeniu Zakładu Komunalnego w Opolu. - Powoływanie się na postanowienia Samorządowego Kolegium Odwoławczego musimy traktować jedynie jako kolejny przykład niewłaściwego ich zrozumienia lub próbę zaistnienia w przestrzeni publicznej liderów „Komitetu Społecznego”. (…) Nieprawdą jest, że inwestycja jest zagrożona czy wstrzymana. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach została wydana 19 lipca 2023 roku i nie było żadnego od niej odwołania, a Towarzystwo z Oświęcimia brało udział w tym postępowaniu na prawach strony.

- Postanowienia Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 5 marca 2024 r. nie dotyczą ostatecznej i prawomocnej decyzji środowiskowej dla budowy IPTO. Oznaczają jedynie konieczność ponownego rozpatrzenia, w ramach odrębnego postępowania, wniosków Towarzystwa na Rzecz Ziemi z Oświęcimia, które stara się zablokować podobne inwestycje na terenie całej Polski. Wnioski Towarzystwa dotyczyły wstrzymania wydania decyzji oraz wznowienia postępowania. Załączyli opinię pana Pazderskiego opracowaną 15.11.2023 r. Natomiast okoliczności wskazane w tej opinii stanowią jedynie polemikę z dowodem w postaci raportu o oddziaływaniu na środowisko, sporządzonym przez osobę o stosownym doświadczeniu i kwalifikacjach - dodaje Zakład Komunalny.

Przypomnijmy, że Zakład Komunalny w Opolu ogłosił już przetarg na budowę Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów, która ma powstać w sąsiedztwie składowiska odpadów przy ul. Podmiejskiej. Zgodnie z założeniami instalacja będzie produkować ciepło oraz energię elektryczną.

Według planów obiekt powinien powstać do 2027 roku.