Utrudniony kontakt z dzieckiem
- Dlaczego nie możemy wchodzić do szkoły, tylko w dalszym ciągu utrudnia nam się kontakt z dzieckiem? W innych placówkach tak nie jest - mówi jeden z rodziców, którego pociecha uczęszcza do Publicznej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi numer 7 imienia Mikołaja Kopernika w Stalowej Woli.
Mężczyzna wyjaśnia, że zaprowadzając lub odbierając dziecko ze szkoły, nie może wejść do placówki. Taka sytuacja miała miejsce, gdy obowiązywały obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, w międzyczasie były też rządowe alerty bezpieczeństwa. Obecnie nie rozumie czym taki stan rzeczy jest spowodowany?
Po rozmowie z Radą Rodziców
Alicja Bartoszek, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej numer 7 wyjaśnia, że po rozmowie z Radą Rodziców, ustalono, że taki model organizacyjny w szkole będzie obowiązywał. Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo najmłodszych ale i zniwelowanie zagrożeń związanych z przebywaniem osób trzecich w szkole. Szkoła dysponuje też niewielką powierzchnią szatniową. W momencie kiedy przebywają jednocześnie dzieci, rodzice i nauczyciele robi się tłok.
Dzieci przed zajęciami są odbierane przez wychowawcę, z kolei po zakończeniu zajęć, otrzymuje on sygnał, że rodzic przyszedł i dziecko jest wydawane w pełni wyszykowane.
Aby usprawnić ten proces, jak zapewnia Alicja Bartoszek, szkolny przedsionek będzie powiększony, powstanie zadaszanie a drzwi wejściowe poszerzone.
- Tu chodzi tylko o bezpieczeństwo dzieci. My też musimy zwracać uwagę na to, kto wchodzi do szkoły - zapewnia dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej numer 7.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?