Parkingowy wyścig przed przychodnią przy ul. Dubois w Szczecinie

Przed przychodnią przy ul. Dubois w Szczecinie jest parking. Za postój trzeba zapłacić 5 zł za godzinę.

- To jedyny parking w mieście, na którym niepełnosprawni nie mają zagwarantowanych ulg - twierdzi nasz Czytelnik. - Nie płacę przed szpitalami, innymi przychodniami, urzędami, hipermarketami... Nawet w Strefie Płatnego Parkowania. A przed swoją przychodnią muszę.

Pan Marek ma kłopoty z poruszaniem się - chodzi o kulach (ma pierwszą grupę inwalidzką). Ze względu na niepełnosprawność posiada kartę parkingową wystawianą na podstawie orzeczenia wydanego przez powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności. Dzięki niej może parkować na tak zwanych "niebieskich kopertach" - w Polsce i za granicą.

- Otrzymuję zasiłek z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - dodaje. - Nie stać mnie na płacenie za parking. 5, a nawet czasem 10 złotych za możliwość postawienia samochodu przed przychodnią, to dla mnie bardzo dużo!

A tyle niestety nieraz trzeba zapłacić, bo wizyty u lekarza mogą się przedłużyć. Bywa więc, że samochód stoi na parkingu dłużej niż godzinę.

- Szczególnie jeśli ktoś porusza się tak wolno, jak ja - podkreśla pan Marek.

Choć parking jest płatny, pierwsze 15 minut postoju jest za darmo.

- Z tym, że kwadransa to ja potrzebuję, by wyjść z samochodu, a potem przejść kilka kroków do lecznicy - tłumaczy. - A to oznacza, że w 15 minut nie załatwię żadnej sprawy. Wczoraj wstąpiłem tylko do laboratorium. I choć wszedłem bez kolejki, nie zmieściłem się w wyznaczonym czasie. A tak się spieszyłem. Byłem cały zasapany, zdenerwowany... Co tu dużo mówić, byłem wściekły.

W przychodni się dowiedzieliśmy, że parking jest terenem prywatnym.

- Są na nim wyznaczone miejsca dla osób niepełnosprawnych. Dzięki temu nasi pacjenci mają gdzie zaparkować. Niestety opłata obowiązuje wszystkich.