Ruszają prace przy ratowaniu siedziby Kedywu w Stalowej Woli

W budynku w okresie II RP mieściło się pierwsze w mieście kino o nazwie "Polonia". W czasie niemieckiej okupacji była tu siedziba Kedywu Armii Krajowej obwodu Nisko-Stalowa Wola. To dywersyjna organizacja walcząca z Niemcami. Fundacja "Kedyw" była w posiadaniu nie tylko eksponatów związanych z historią AK ale i miasta: lekarzami Łazowskim i Matulewiczem. Ponadto fundacja prowadziła stronę internetową i serwis zawierający kilkaset artykułów.

Właściciel budynku Marek Wróblewski, który nabył nieruchomość w 2015 roku celem jej ratowania, nie był w stanie zrealizować statutowych celów przez problemy związane z pozyskaniem funduszy. W związku z tym zwrócił się prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego o przejęcie przez miasto nieruchomości wraz z całym zgromadzonym do tej pory dziedzictwem, na co otrzymał zgodę.

Jak się dowiedzieliśmy kamienicę na Bełżyńskiego 18, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli kupiło od prywatnego właściciela 7 kwietnia tego roku za kwotę 200 tysięcy złotych, z czego 180 tysięcy złotych to dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W czerwcu obiekt wpisano do rejestru zabytków nieruchomych województwa podkarpackiego pod numerem A-175413.

- Najbliższe plany to tymczasowe zabezpieczenie dachu przed kolejną zimą i nastąpi to jeszcze w tym roku. Ma to zapobiec dalszej degradacji obiektu. Obecnie wspólnie z zespołem Muzeum oraz władzami Fundacji Kedyw przygotowujemy założenia funkcjonalno-użytkowe obiektu, gromadzimy materiały archiwalne oraz źródła, które będą podstawą rewitalizacji. Muzeum otrzymało wytyczne konserwatorskie w sprawie remontu kamienicy z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu - Delegatura w Tarnobrzegu - wyjaśnia Aneta Garanty, dyrektor Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli.

Kolejnym etapem będzie szacowanie wartości zamówienia na opracowanie kompletnej dokumentacji technicznej, niezbędnej do przeprowadzenia inwestycji. Następnym krokiem będzie przygotowanie i złożenie wniosku o dofinansowanie realizacji zadania inwestycyjnego do odpowiedniego programu, którego nabór będzie otwarty. - Niestety na tym etapie nie ma możliwości oszacowania kosztów kompleksowej rewitalizacji obiektu i przygotowania go do pełnienia m.in. funkcji Muzeum Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej, z pracownią naukową oraz z uwzględnieniem wykorzystania potencjału sali kinowo-widowiskowej, która zachowała się w obiekcie - dodaje dyrektor.

Nie jest więc znana ostateczna data oddania do użytku obiektu zwiedzającym. Jak informują władze Muzeum Regionalnego z pewnością zajmie to kilka najbliższych lat.