Stalowa Wola. Młodzież na błoniach sypała pomysłami na miasto, aby było przyjazne

Pogadanka miała miejsce na nadsańskich błoniach podczas imprezy "Stalowa Wola. Młode Miasto dla Młodych". Pomysły zapisywano na wielkiej kostce. Najlepsze znajdą się w Planie Rozwoju Lokalnego lub Planie Rozwoju Instytucjonalnego i będą miały szansę uzyskać dofinansowanie z tzw. "funduszy norweskich", jako element lub działanie partnerskie projektu Gminy Stalowa Wola.

Zdaniem młodych miasto powinno być tolerancyjne, szanować poglądy innych, akceptować odmienność, wówczas młodzież czując się bezpiecznie będzie chciała tu żyć, pracować i mieszkać.

Brakuje miejsc do rekreacji, spędzania czasu wolnego "po szkole". Obecnie część młodzieży grupuje się "na białych" domach, gdzie rowerami zjeżdżają z podjazdów dla niepełnosprawnych. Stalowa Wola jest zamieszkiwania przez miłośników rowerów. Marzy im się duży park rowerowy o nieregularnym terenie, dirt park - specjalny tor do jazdy z przeszkodami, wypożyczalnia hulajnóg. W Stalowej Woli obecny skatepark powinien zostać rozbudowany lub powinny powstać kolejne w różnych częściach miasta bo zapotrzebowanie jest ogromne. Podobnie z modelarniami.

Brakuje basenów na wzór aqua parku, wodnych atrakcji na osiedlach typu posadzkowe fontanny, parku trampolin, ścianek wspinaczkowych.
Z bardziej odważnych pomysłów wskazywano na ogród botaniczny, tor gokartowy, młodzieżowe studio nagrań, miejsce dedykowane szlifowaniu umiejętności tanecznych.

Młodzież chciałaby więcej imprez/koncertów, miejsc ochrony dla zwierząt typu schroniska i zielonych terenów w mieście.
Chwalono błonia po rewitalizacji, wodny plac zabaw i park linowy. Stwierdzono, że zbyt uboga jest oferta spędzania czasu dla nastolatków, w porównaniu do małych dzieci, biorąc pod uwagę liczbę placów zabaw. Na randki umawiają się w fast foodach.

Uczestnicy pogadanki, a przynajmniej nie wszyscy, nie mieli jeszcze sprecyzowanych planów co do swojej przyszłości. Jeden chciałby zostać prawnikiem, inny behawiorystą zwierzęcym, jeszcze inny sprzedawcą w sklepie z alkoholem. Żyją tu i teraz, ciesząc się chwilą. Ważne są dla nich szkolne przyjaźnie i osoby dzielące z nimi pasje.

- Pamiętajcie, że sami jesteście kowalami swego losu. Ja nie wyjechałem ze swojej rodzinnej miejscowości Leszna, która jest porównywalna do Stalowej Woli. Moi koledzy, koleżanki żyją w dużych miastach. Dużo zarabiają ale i dużo więcej wydają. Robią karierę ale nie mają czasu dla siebie, nie mają rodzin - zwrócił się do młodzieży Podziarany Tata, czyli Kuba Urbaniak.

- Zachęcam do tego abyśmy razem złożyli jak najlepsze projekty dla naszego miasta. Żeby to były wasze pomysły na Stalową Wolę - mówiła Renata Knap, zastępca prezydenta. Od tego zależą szanse Stalowej Woli na pozyskanie 40 mln zł na działania rozwojowe.

Nabór Kart pomysłów na działania realizowany jest od 22 sierpnia do 7 września 2020 r. Można je pobrać ze strony internetowe Urzędu Miasta w Stalowej Woli.