Nie ma śladu po lipowych powodziach na błoniach nad Sanem w Stalowej Woli. Za to po upalnych i bezdeszczowych dniach na rzece pojawiły się łachy piachu.
Jednak mimo płycizn, kąpiel w rzece jest niebezpieczna. Z powodu nagłych uskoków piaszczystego dna, jak i „mulawek”, które powodują zapadanie się w piachu. Najlepiej oddać się obserwacji wody z brzegu i przelotom ptaków.