Stalowa Wola. Topole znikną, bo zagrażają ludziom i niszczą podziemne instalacje

Na nic zdały się apele mieszkańców, samorządu miejskiego, aby przy okazji modernizacji ulicy, nie ruszać topoli. Topole rosnące przy ulicy Popiełuszki zostaną wycięte. Po topór pójdzie około 10 drzew. Jak wyjaśniał starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny przebudowa staje się faktem, na sam projekt wydatkowano 400 tysięcy złotych. Były uzgodnienia z miastem, pozyskano dofinansowanie w kwocie 5,5 miliona złotych.

- Topole rosną w miejscu, gdzie pas jezdni będzie lekko poszerzony - stwierdził starosta. Na dowód pokazał zdjęcia jak system korzeniowy topól uszkadza podziemną instalację a podcięcie samych korzeni, spowoduje, że drzewo obumrze. - One są leciwe, mają swój wiek, są zagrożeniem dla wszystkich sieci podziemnych. Korzenie poprzebijały betonowe rury odprowadzające wodę deszczową pod pasem jezdni - argumentował Janusz Zarzeczny.

Nowe nasadzenia, które mają zrekompensować stratę to krzewy i drzewa o szybkim wzroście, ale stosunkowy płytkim systemie korzeniowym. Na pewno nie będą to kruche topole, których drewno nie ma wartości gospodarczych.

W ramach zadania jak informuje starostwo powiatowe, ulica Popiełuszki zostanie całkowicie rozebrana i zastąpiona nową nawierzchnią asfaltową jezdni wraz z warstwami podbudowy. Ścieżka rowerowa po stronie prawej (patrząc w kierunku bazyliki) zostanie przebudowana na asfaltową, dodatkowo zostanie też wybudowana również asfaltowa ścieżka po stronie lewej.

Po obu stronach ulicy wyremontowane zostaną też ciągi piesze, rozbudowane zostanie oświetlenie oraz sieć kanalizacji deszczowej. Przebudowane zostaną również trzy skrzyżowania: z ulicami Okulickiego, Skoczyńskiego oraz Wolności.

- Mieszkańcy muszą zrozumieć, że nie robimy tam nakładki na jezdni, ale gruntowną przebudowę ulicy, wymieniamy podziemne sieci, będą prowadzone głębokie wykopy. Korzenie topoli sięgają nawet 50 metrów w głąb. Co w sytuacji gdy dojdzie do uszkodzenia korzeni, drzewo zawali się za rok i dojdzie do tragedii? - wyjaśnia Janusz Zarzeczny. Również wykonawcy przebudowy nie chcą udzielać gwarancji na roboty podziemne, gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo uszkodzenia podziemnych instalacji przez system korzeni.

- Nie jestem przeciwnikiem ekologii, zieleni, siedemdziesiąt procent naszego powiatu to lasy. Mamy szansę na budowę porządnej drogi, bezpiecznej, z nowym oświetleniem, takiej jaka powinna być w centrum miasta. Pozyskaliśmy na to środki i mamy je teraz zwrócić? - dodaje.

Zarządca drogi obiecał nowe nasadzenia, aby zachować zielony charakter ulicy, mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców i podziemnej infrastruktury.

W lipcu 2019 roku gałąź oderwana od topoli przy Miejskim Domu Kultury spadła na mężczyznę idącego z 14-miesięcznym dzieckiem w wózku spacerowym. Gdy poczuł uderzenie w kark, odruchowo odepchnął wózek, by chronić dziecko. Po uderzeniu gałęzią mężczyzna upadł. Doznał niegroźnych urazów głowy i karku, dziecku na szczęście nic się nie stało. Służby przycięły wtedy gałęzie na drzewach.

W tym roku rozpocznie się remont ulicy Popiełuszki w Stalowej Woli. Gmina Stalowa Wola chce wesprzeć powiatową inwestycję kwotą 450 tysięcy złotych. - Kończą się prace projektowe, natomiast fizycznie ta inwestycja zostanie zrealizowana w 2021 roku - zapowiadał starosta Janusz Zarzeczny. Całkowita wartość zdania to 7,4 miliona złotych, z czego dofinansowanie w ramach Funduszu Dróg Samorządowych wynosi 5,55 miliona złotych. Po obu stronach ulicy wyremontowane zostaną ciągi piesze, rozbudowane zostanie oświetlenie oraz sieć kanalizacji deszczowej. Przebudowane zostaną 3 skrzyżowania: z ulicami Okulickiego, Skoczyńskiego oraz Wolności. Na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki i Okulickiego powstanie rondo turbinowe. - Projektant zaproponował usprawnienie ruchu w godzinach szczytu - mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.