Wystawa malarstwa Danuty Gaweł otwarta w Galerii „Tło” Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli [ZDJĘCIA]

Tytuł jest cytatem greckiego filozofa Heraklita z Efezu „Panta rhei kai ouden menei” (Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo). Większość obrazów przedstawia rzeki.

Danuta Gaweł mieszka w Krzeszowie w powiecie niżańskim. Jest absolwentką Filologii polskiej Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie pod kierunkiem profesora Andrzeja Bednarczyka. Eksponuje obrazy na wystawach w kraju. Lubi utrwalać w swoich pracach koloryt polskiego krajobrazu, w szczególności rzeki. Jej ulubione techniki to olej i pastel.

Przynależność do Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Plastyków, jak sama twierdzi, wzbogaca ją o nowe doświadczenia i daje możliwość dalszego rozwoju artystycznego. Należy również do Stowarzyszenia Marynistów Polskich. Ma za sobą kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych.

Lubi malować w otoczeniu przyrody, stąd wiodącym tematem jej malarstwa są pejzaże. Podkreśla, że tworzenie jest przeżyciem estetycznym i poznawczym, wiąże się więc z nieustannym odkrywaniem świata i siebie.

Artystka mówi o swojej twórczości malarskiej: - Maluję z pasją, intuicyjnie, bez zapatrzenia we współczesne tendencje i modę. Tak jak każdy, jestem wtopiona w społeczność, gdzie są odpływy i przypływy. Na wszelkie zawirowania w świecie reaguję bez paniki. Uważam, że warto zapatrzeć się na przyrodę, która również cierpi, ale nie wymusza od człowieka niczego, co byłoby dla niego zniewoleniem. Wszystko się zmienia obok nas i w nas. Mając świadomość tego, jest znacznie lżej, kiedy obserwuje się ruch w przyrodzie.

Mieszka w Krzeszowie, przez który płynie San. - San jest mi najbardziej bliski i tutaj te obrazy najczęściej pokazują moje najbliższe środowisko, moje spacery z psem, samotne wędrówki, przeciskania się po drzewach. Czasami upadam by dotrzeć do jakiegoś ciekawego zakątka, wtedy robię zdjęcia. Posiłkuję się w malowaniu zdjęciami, bo nie zawsze mogę stanąć za sztalugą i jak to się mówi, cały czas malować. Staram się namalować obraz szybko, żeby nie stracić tego pierwszego wrażenia, które jest najlepsze- mówi autorka. Na wystawie jest 50 prac z kilku ostatnich lat.