Zakończyła się policyjna akcja "Boże Narodzenie 2010"

Bilans na drogach podkarpacia
Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie podsumowała świąteczne dni na drogach Podkarpacia.
Według tych podsumowań w tym roku mniej było śmiertelnych ofiar wypadków, ale i mniej było również pijanych kierowców. Zwiększyła się natomiast liczba wypadków i rannych w tych zdarzeniach. W czasie trzech świątecznych dni na drogach Podkarpacia doszło do 15 wypadków, w których rannych zostało 28 osób, a dwie poniosły śmierć.  W tym czasie policjanci zatrzymali 26 nietrzeźwych kierowców.
Spośród tych trzech dni objętych akcją "Boże Narodzenia 2010" -  najtragiczniejszy okazał się dzień wigilii. Doszło wtedy na drogach podkarpacia do 8 wypadków i 47 kolizji. Rannych zostało 10 osób a jedna osoba zginęła. Był to mieszkaniec Rzeszowa, który został potrącony na przejściu dla pieszych i pomimo wysiłku lekarzy zmarł w szpitalu.
Pierwszy dzień świąt był "spokojniejszy ". Doszło do 4 wypadków i 35 kolizji .Rannych zostało 5 osób. Z kolei drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia to liczne powroty i wtedy z reguły dochodzi do większej liczby wypadków i kolizji. W tym roku doszło do 6 wypadków, w których zginęła jedna osoba.  Wypadek ten wydarzył sie  na obwodnicy Głogowa Małopolskiego. Doszło tam do zderzenia bmw i toyoty. W wyniku odniesionych obrażeń, 50-letni pasażer bmw zmarł po przewiezieniu do szpitala.
W tym dniu doszło też do 4 kolizji. W sumie rannych tego dnia zostało 13 osób (5 osób we wspomnianym wypadku na obwodnicy Głogowa Małopolskiego ).
Zmorą naszych dróg jak wszyscy wiedzą są pijani kierowcy .W tym roku zatrzymano ich 26 .Dla porównania dodam ,że w ubiegłym roku zatrzymano ich 56 ....
Bilans na polskich drogach
Podobne podsumowanie zrobiono też w Komendzie Głównej Policji. Według rzecznika Komendanta Głównego Policji Mariusza Sokołowskiego te święta były na polskich drogach wyjątkowo spokojne - najspokojniejsze od wielu lat. 
W czasie trzech dni świąt na polskich drogach zginęło 10 osób, a 176 zostało rannych. Wydarzyło sie 125 wypadków.
Chcesz wiedzieć więcej? Dołącz do naszych znajomych na Facebook'u