- Niekoniecznie miasto musi być inwestorem. Dajmy szansę prywatnemu rynkowi. Z pewnością znalazłby się ktoś kto za dzierżawę gruntu chciałby sezonowo otworzyć kawiarenkę - mówi jeden z mieszkańców. - Spacerując po błoniach czy jeżdżąc rowerem spędzamy tam średnio co najmniej kilkadziesiąt minut. Jest to także miejsce spotkań młodzieży, rodzin, które chętnie by sobie zrobiły relaks na wypicie kawy, zjedzenie kawałka ciasta i loda.
Jak się okazuje nie jest to takie proste, a wszystko przez dofinansowanie inwestycji środkami unijnymi: - Warunki dofinansowania unijnego nie dopuszczają możliwości komercyjnego wykorzystania terenu błoni. Tereny sąsiednie są znów terenami, w których lokalizacja tego typu obiektów jest bardzo trudna ze względu na teren zalewowy oraz obszar objęty ochroną środowiska Natura 2000. Niemniej jednak zgadzam się w pełni, że na błoniach brakuje kawiarenki. Do urzędu miasta zgłaszają się również chętni do wydzierżawienia terenu celem prowadzenia takiej działalności - wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Analizowane jest połączenie komunikacyjne błoni z Parkiem Zimnej Wody i wyznaczenie tam miejsca dla działalności gastronomicznej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?