Szczeniak zamknięty na balkonie w Stalowej Woli?
Na stalowowolskich profilach społecznościowych pojawiło się zdjęcie młodego psa na balkonie. Zamieszczająca wpis osoba prosi o pomoc dla 1,5-miesięcznego szczeniaka, którego właściciel zamyka na zewnątrz. Mieszkanie ma się znajdować na czwartym piętrze. - Od piątku 17 listopada ok. godz. 22 był zamknięty do niedzieli 07:30. „Zgłaszane było to na policję trzy razy, także do Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego i bez poprawy. Jest temperatura ujemna, pada deszcz. Psinka załatwia się na balkonie” - czytamy we wpisie.
Działająca w Stalowej Woli organizacja społeczna "Psia Przystań" poinformowała, że niestety nie ma prawa odebrać psa samodzielnie, więc pozostaje wierzyć, że uda się to przy pomocy władz miasta, Powiatowego Lekarza Weterynarii i Policji.
Jak się okazuje, sprawa jest znana policji. Pierwszego zgłoszenia dokonano 18 listopada. Interweniowano wówczas trzykrotnie, a patrol nie potwierdził zgłoszenia. Nie zauważono ani nie było słychać żadnego zwierzęcia, nikt też nie otworzył drzwi. - Kolejne zgłoszenie było wczoraj po godz. 18:00. Policjanci nie zastali zwierzęcia na balkonie. W mieszkaniu nikt nie otworzył drzwi. Wewnątrz słychać było szczekanie psa. Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę ze zgłaszającą. Z tej interwencji sporządzono dokumentację - mówi rzecznik prasowy stalowowolskiej komendy Małgorzata Kania.
Policji udało się dotrzeć do członka rodziny mężczyzny, który ma zajmować się psem, a który ma sprawdzić, czy ze zwierzęciem jest wszystko w porządku. Teren pod kątem obecności psa na balkonie ma też sprawdzać dzielnicowy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?