W Stalowej Woli powstaną publiczne toalety. Kiedy?

Tym razem pyta o nie radny miejski Dariusz Przytuła, zwracając się do prezydenta Lucjusza Nadbereżnego.

Podczas imprezy na Błoniach, ze sceny swoją wiedzę wygłosił piosenkarz Norbi. Powiedział: "Stalowa Wola jest najbardziej rozwijającym się miastem w Polsce". Norbi nie ma pojęcia, że w Stalowej Woli nie ma publicznych toalet dostępnych całodobowo. Jedyna toaleta dostępna, ale nie przez całą dobę, to toaleta na placu targowym. Mieszkańcy pytają się, czy jest Pan prezydent dumny z tego faktu, chwali się Pan placami zabaw, terenami rekreacyjnymi, ale swoje potrzeby trzeba załatwiać pod drzewem. Dlatego wnioskuję w imieniu mieszkańców, aby w mieście powstały publiczne toalety, tak jak w wielu rozwijających się miastach, w których na pewno Norbi bywał. Koszt publicznej toalety jest bardzo duży, to nawet 300 tysięcy złotych, ale to na pewno tyle samo, co jedna impreza na Błoniach. Toalety są płatne i samoobsługowe. Można również pomyśleć o wyremontowaniu starych toalet na skrzyżowaniu ulicy Staszica - Mickiewicza, które mogą również być płatne po zamontowaniu drzwi, które otwierają się po wrzuceniu monety.

- proponuje radny Dariusz Przytuła.

W odpowiedzi stalowowolski magistrat zapewnił, że miejskie toalety są planowane w roku 2023 po zatwierdzeniu budżetu. Toalety powstaną w Rozwadowie w ramach rewitalizacji Rynku jak i na Placu Piłsudskiego w ramach jego przebudowy.