W tych powiatach Podkarpacia liczba ludności do 2060 roku spadnie najbardziej. Najnowsza prognoza Głównego Urzędu Statystycznego [RANKING]

Takie prognozy sporządzane są co kilka lub nawet kilkanaście lat. Nowością obecnej jest obliczenie jej na poziomie powiatów. W województwie podkarpackim spadek dotyczy aż 23 powiatów. W 10 aż o ponad 30 procent, a wśród nich w dwóch o ponad 40 proc.

Tylko w dwóch podkarpackich powiatach liczba ludności w 2060 roku będzie wyższa niż obecnie. Są to jednak niewielkie wzrosty, o 2,93 proc. i 0,55 proc.

- Przygotowane zostały trzy scenariusze przewidywanych zmian ludności Polski w latach 2023-2060. Zgodnie z zaleceniami ONZ (zawartymi w dokumencie Recommendations on Communicating Population Projections) szerzej, niż w poprzednich edycjach, zostały zaprezentowane wyniki alternatywnych scenariuszy. Ma to na celu podkreślenie faktu, iż wyniki prognoz są obarczone błędem predykcji (prognozowania-przyp. red) - informuje Główny Urząd Statystyczny.

Ze względu na wykorzystanie prognozy w oficjalnych analizach scenariusz średni, uznany przez ekspertów za najbardziej prawdopodobny, został wskazany jako główny. Niestety, w każdym scenariuszu, nawet tym optymistycznym liczba ludności Polski w ciągu najbliższych czterech dekad zmniejszy się to znacznie.

W 2022 r. liczba ludności Polski wynosiła prawie 37,8 mln. W 2060 r. w scenariuszu głównym przewiduje się spadek do 30,4 mln osób (natomiast w scenariuszach alternatywnych odpowiednio do 26,7 mln w niskim oraz do 34,8 mln w wysokim. Jednak nie tylko liczba ludności Polski będzie się pogarszać. Niepokojące są również inne prognozy.

- Będzie postępował proces starzenia się ludności Polski, co oznacza wzrost odsetka osób w wieku 65 lat i więcej oraz
duży spadek liczby dzieci i młodzieży (0–17 lat). Jedynie w scenariuszu wysokim przewiduje się utrzymanie liczby osób
poniżej 18 lat na poziomie zbliżonym do 2022 r. - twierdzą eksperci GUS.

Ponadto kurczyć będą się zasoby ludności w wieku produkcyjnym. Według wyników prognozy spadek ten do 2060 r. wyniesie
od 25 proc. w scenariuszu niskim do 40 proc. w scenariuszu wysokim. W konsekwencji doprowadzi to do zwiększenia współczynnika obciążenia demograficznego ludnością w wieku nieprodukcyjnym. A mówiąc prościej, mniej będzie osób pracujących lub mogących pracować, do dzieci i ludzi starszych.

- Z wyjątkiem niskiego scenariusza, przewiduje się znaczny wzrost imigracji. W scenariuszach średnim i wysokim Polska
będzie krajem imigracyjnym przez cały horyzont prognozy, czyli w latach 2023–2060 utrzymywać się będzie dodatnie
saldo migracji - twierdzą eksperi GUS.

Jak dodają statystycy, prognozowany jest (oprócz scenariusza wysokiego) wyraźny spadek liczby urodzeń, co związane będzie przede wszystkim ze spadkiem liczby kobiet w wieku prokreacyjnym. Przewiduje się, że pomiędzy 2022 r. a 2060 r. ich liczba
spadnie z 8,7 do 6,3 mln w scenariuszu wysokim i do 4,8 mln w niskim.

Wyniki prognozy wskazują na zmniejszenie liczby ludności we wszystkich województwach. Największy relatywny spadek
prognozowany jest dla województwa świętokrzyskiego – do 2060 r. liczba mieszkańców zmniejszy się o 30,6 proc. Z kolei najmniejszy ubytek ludności przewiduje się dla województwa mazowieckiego oraz pomorskiego – ponad 7 proc. do 2060 r. Na Podkarpaciu ma być zanotowany spadek 21,35 proc.

Małe miasta i te średniej wielkości nie będą atrakcyjnym miejsce do zamieszkania. Podobnie jak wioski oddalone od większych ośrodków. Na znaczeniu będą zyskiwać tereny przy dużych ośrodkach miejskich. Powód? Dostęp do pracy, ale również infrastruktury, szkół, sklepów, rozrywek.

- Przewiduje się dalszy znaczny napływ ludności na obszary podmiejskie położone wokół głównych ośrodków miejskich. Postęp suburbanizacji - dodaje GUS.