Finał mistrzostw Polski pojazdów zabytkowych w Stalowej Woli
Udział w imprezie wzięło 26 załóg. Najstarszy był Ford A z 1930 roku, najmłodszy Mercedes Benz z 1992 roku. Organizatorzy postawili sobie za cel przygotowanie bardzo wymagającego rajdu zarówno dla kierowców jak i pilotów. Załogi zmierzyli się z dwoma próbami na regularność. Trasa w pierwszym dniu rajdu wyniosła 135 km, w drugim 75 km.
Trasa pierwszej z prób przebiegała przez malownicze tereny rezerwatu przyrody znajdującego się w obszarze Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie, gdzie pośród jezior zawodnicy poczuli się jakby przemierzali tereny Warmii i Mazur. Przy okazji zwiedzili także teren największej partyzanckiej bitwy do której doszło podczas II wojny światowej. Jak głosi legenda w stawach i bagnach do dzisiaj spoczywają zatopione wozy pancerne, które czekają cierpliwie na swoje odkrycie.
Szybkie próby sportowe
Nie zabrakło szybkich prób sportowych, gdzie można było pojechać przysłowiowym bokiem, ale przygotowano również próby w których trzeba było wykazać się dużymi umiejętnościami technicznymi.
Z okazji dwusetnej rocznicy urodzin oraz 140 rocznicy śmierci Ignacego Łukasiewicza, który większość swojego życia spędził na Podkarpaciu, uczestnicy poznali w laboratorium chemicznym część jego wynalazków i zwiedzili także wystawę pojazdów zabytkowych zlokalizowaną w filii Politechniki Rzeszowskiej, której patronem jest pionier przemysłu naftowego.
Zobacz auta biorące udział w finale VI Rundy Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych w Stalowej Woli
Zobacz także zdjęcia i relację z piątku
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?