Stalowa Wola. Dyrektor szpitala na pierwszym spotkaniu z pracownikami

– Część z Państwa zna już panią Monikę, bo w przeszłości mieliście okazję współpracować. Wywodzi się z waszego, lekarskiego środowiska. I mam przekonanie, że dobrze, iż tak jest, że szpitalem będzie kierował ktoś, kto jest nie tylko doświadczonym managerem, ale i lekarzem. Dzięki temu będzie inny dialog między wami, powinno być lepsze zrozumienie – przekonywał starosta Janusz Zarzeczny.

Monika Pachacz-Świderska nie ukrywała, że powrót do szpitala to dla niej szczególna chwila: – Przepracowałam w tym szpitalu 16 lat. Widzę tu swoich nauczycieli, od których uczyłam się medycyny. To, co działo się później, w innych ośrodkach, było już tylko dokładaniem cegiełek i doświadczenia do tej wiedzy. Kierowanie szpitalem w tych czasach jest niesamowitym wyzwaniem, ale gdybym nie wiedziała, z jakim zespołem przyjdzie mi pracować, to bym się nie zdecydowała na objęcie tego stanowiska. Podobnie, gdybym nie widziała szans na wyprowadzenie naszego szpitala na prostą. Liczę na współpracę z państwem, moje drzwi zawsze będą dla was otwarte. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje, dziękuję za nie również wszystkim tym, którzy kierowali je przez media społecznościowe. Jestem tym miło zaskoczona, ale i podbudowana.

Dyrektor zdradziła również, że poprosiła zarząd powiatu o zgodę na pracę również w charakterze lekarza. – Przez cały czas dotychczasowej pracy dyrektorskiej pracowałam jako lekarz, ponieważ czuję się przede wszystkim lekarzem. A dyrektorem krócej, lub dłużej, ale się tylko bywa – komentowała Monika Pachacz-Świderska.

Starosta Janusz Zarzeczny podziękował również Andrzejowi Komsie – zastępcy dyrektora do spraw medycznych, za kierowanie szpitalem przez ostatnie dwa miesiące. – Jest niezastąpiony w trudnych i awaryjnych sytuacjach. Zawsze możemy wtedy na niego liczyć – stwierdził starosta Zarzeczny.

Jeszcze tego samego dnia, nową dyrektor szpitala przedstawiono również lokalnym mediom, podczas krótkiej konferencji prasowej. – Zarząd powiatu stalowowolskiego powierzył pani Monice pełnienie obowiązków dyrektora na okres od 1 sierpnia do końca listopada tego roku. W tym czasie będziemy chcieli ogłosić konkurs na stanowisko dyrektora. Mam nadzieję, że pani Monika do niego przystąpi, bo takiej osoby szpital dzisiaj potrzebuje, z wiedzą medyczną i managerską, potrafiącej spojrzeć na placówkę w nowoczesny i wszechstronny sposób – mówił starosta Janusz Zarzeczny.

Monika Pachacz-Świderska opowiedziała o dokonaniach zawodowych, pracy w stalowowolskim szpitalu i później na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu i dyrektora tej placówki. Z falą walki z COVID-19 zetknęła się również na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw opieki zdrowotnej w szpitalu w Nisku.

Doktor Monika Pachacz-Świderska zdradziła, że podjęła działania pozyskania kadry lekarskiej. – Prowadzę rozmowy z nowymi lekarzami, jak i takimi, którzy w Stalowej Woli już pracowali, ale z różnych względów odeszli. Jest duża szansa wzmocnić kadrę – mówiła. Pytana o zadania, jakie sobie stawia, mówiła o wdrożeniu postępowania w celu uzyskanie certyfikatu „Szpital bez bólu”: – Zależy mi również, żeby szpital zaczął być na nowo postrzegany jako dobry szpital. Pracują tu bardzo dobrzy specjaliści, personel też jest na wysokim poziomie, więc sądzę, że funkcjonowanie tej placówki da się tak usprawnić i poprawić, żeby pacjenci czuli się u nas dobrze i mieli poczucie, że nasza kadra się o nich troszczy i dobrze się nimi opiekuje.  Jednocześnie zależy mi na tym, żeby pracownicy czuli się pewnie na swoich stanowiskach.