Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. „Marsz o wolność” i „Marsz niewolników” przeciwko obostrzeniom związanym z epidemią koronawirusa [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Jeden z niesionych banerów w „Marszu wolności”
Jeden z niesionych banerów w „Marszu wolności” Zdzisław Surowaniec
"Marsz o Wolność", połączony z happeningiem - "Marsz Niewolników" zorganizowany został 20 lutego w Stalowej Woli. W ten sposób uczestnicy zgromadzenia – jak tłumaczą - chcieli przypomnieć czym jest wolność, prawa człowieka w kontekście ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa.

- Marsz ma ukazać dwie wizje rzeczywistości i od nas zależy, która będzie realną. Jeżeli tu jesteście to znaczy, że wasze zaufanie do przekazu medialnego, przekazu rządowego jest nadwątlone, że nie do końca sposób walki z tą epidemią jest właściwy. I nie jesteście sami - mówiła Karolina Bielecka, organizatorka wydarzenia.

Mówiono o ich zdaniem „pozornych zaleceniach rządowych, Światowej Organizacji Zdrowia, które jak się okazują nic nie dają, gdyż twierdzi się, że mamy trzecią falę koronawirus”. Stwierdzono, że „to nie jest walka z epidemią ale z ludźmi, bo ludzie nie umierają masowo na COVID ale inne choroby, na które przestało się ich leczyć”.

Poddano pod wątpliwość czy mamy pandemie. Stwierdzono, że toczona jest wojna z narodem a podłożem są pieniądze. - Narzędziem tej wojny jest strach, zarządzanie strachem, przez media, przez telewizje, radio. Słyszymy codziennie komunikaty ile osób choruje, ile umiera na COVID. Zarządzanie strachem przez służby które tak szanowaliśmy, policję sanepid i służbom, którym odbiera się autorytet - mówiła jedna z kobiet związana z Konfederacją.

- Wszystko to co służy zdrowiu, służy życiu, należy stosować ale w rozsądnych, racjonalnych granicach, nie ślepo podążać za kolejnymi obostrzeniami, kolejnymi zaleceniami - dodała Marzena Kardasińska.

Właściciel restauracji w Dąbrówce, który mimo obostrzeń serwuje posiłki, mówił o widmie bankructwa, nieprzewidywalności działań rządu oraz pozorną pomoc z tytułu tak zwanej tarczy kryzysowej. - Co nam pozostaje to albo widmo bankructwa, pozostanie z długami albo otwarcie biznesów wbrew nielegalnym obostrzeniom – stwierdził.

Przez głośnik poleciały wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który przed wyborami prezydenckimi zachęcał, aby nie bać się wirusa grypy i koronawirusa, bo one słabną i nie są groźne. Puszczono także ostatnie wypowiedzi przedstawicieli rządu, że maseczki materiałowe nie spełniają swojej roli.

W hapenningu brał udział były prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, obecny radny wojewódzki. Przyznał, że sam jest w grupie ryzyka, bo ma nadciśnienie i cukrzyce, a kilku jego kolegów zmarło na „koronę”. - Trzeba ludziom spokojnie tłumaczyć, że nie jesteśmy żadnymi oszołomami, nie głosimy spiskowych teorii. To, co robi rząd, to mordowanie na raty. Odwagi, nie bójmy się, nie należy się bać - stwierdził samorządowiec. Skrytykował policjantów, którzy spisywali dane osobowe uczestników protestu.
Na finał spotkania na placu w centrum Stalowej Woli naprzeciw dworca PKS przemówiła kobieta, która powiedziała: Mrówki zjedzą słonia, ale wszystkie razem. Otwierajmy lokale gastronomiczne i przedsiębiorców – krzyknęła.

Organizatorka wyjaśniła, że marsz ma charakter pokojowy. Do protestujących dołączyła spora grupa kibiców, stojących do tej pory z boku. Wyruszono przez ulicę Okulickiego, chodnikiem przez miasto pod centrum handlowe VIVO! Niesiono transparenty i skandowano hasła.

Z informacji jakie uzyskaliśmy w stalowowolskiej Komendzie Powiatowej Policji w zgromadzeniu wzięło udział około 40 osób. - Osoby, które nie zachowywały wymaganych rozporządzeniem odległości były legitymowane - mówi Małgorzata Kania, oficer prasowy. W związku z tym będą kierowane wnioski do sądu o ich ukaranie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stalowawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto